JuliaMarcell2 fotSoniaSzostak small

Z przyjemnością informujemy o koncercie Julii Marcell w naszym klubie już 06.11. 2016
Zapraszam serdecznie i proszę o wsparcie promocyjne.
IP:

JULIA MARCELL
wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów, ma na swoim koncie 4 albumy – ufundowane dzięki internautom “It Might Like You” z 2008 roku, “June” z 2011, z piosenkami „Matrioszka” i „Echo”, które długo zajmowały wysokie pozycje list przebojów, “Sentiments” z 2014, oraz najnowsza, pierwsza w całości polskojęzyczna płyta “PROXY”. Julia została laureatką prestiżowych nagród m.in.: PASZPORTU POLITYKI 2012 w kategorii Muzyka Popularna, FRYDERYKA 2012 w kategorii Muzyka Alternatywna, jak również Nagrody Artystycznej miasta Torunia Im. Grzegorza Ciechowskiego 2011. Wydawnictwa Julii Marcell spotkały się z uznaniem publiczności, dziennikarzy oraz ludzi związanych z kulturą, nie tylko w Polsce – ukazały się również w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Obok własnych piosenek, pisze również muzykę do filmu i teatru. Jest autorką m.in. ścieżki dźwiękowej do najnowszego obrazu Przemysława Wojcieszka „Jak całkowicie zniknąć” (2015), oraz sztuk teatralnych „Kamienne niebo zamiast gwiazd” (2014) oraz „Kronos” (2014) w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego. Julia i jej zespół koncertują na całym świecie. Odwiedzili między innymi Niemcy, Holandię, Wielką Brytanię, Finlandię, Portugalię, Japonię i Stany Zjednoczone. Wystąpili również na wielu festiwalach – SXSW, Eurosonic Festival, The Great Escape Festival, Reeperbahn Festival, CO-POP, Open’er Festival, Męskie Granie i wielu innych.

ZESPÓŁ: 
Julia Marcell - śpiew, gitara, klawisze 
Mandy Ping-Pong – śpiew, altówka, klawisze 
Thomas Fietz - perkusja 
Thomsen Slowey Merkel - bas


NAJNOWSZA PŁYTA JULII MARCELL „PROXY”
Napisana z lekkością i dużą dozą humoru, „Proxy” to płyta na zewnątrz. Opisuje naszą kolorową, dziwną, czasem niezrozumiałą rzeczywistość, choć nie bez pewnej dozy czułości. Jest spojrzeniem od strony popkultury, miesza konteksty, bawi się odniesieniami, ale mówi bezpośrednio, zwięźle i do sedna. O wolności od wyboru, o przyzwyczajeniu do pewnego komfortu, o polach magnetycznych, szybach niebieskich od telewizorów, dbaniu o kontekst i ogólnym podnieceniu. Nie zawsze śmiertelnie poważna, w większości poważnie bujająca, od góry do dołu i wzdłuż i wszerz, jest to płyta pop. Na ucho przyjemna, miękka w dotyku i tuląca do piersi, folguje sobie tekstowo strzelając charakternie w bardzo określone strony. Bardziej zaprasza do tańca niż do różańca, choć oferuje wartość kontemplacyjną wszystkim jej poszukiwaczom. Z wyłącznie polskimi tekstami, które z radością czerpią z pełnej gamy możliwości zabawy słowem, jaką polski język stwarza.